Rozdział 1076
W chwili, gdy drzwi szpitalnej sali się zamknęły, zapadła cisza, w której słychać było jedynie echo pogardliwego śmiechu Crysti.
Chloe ułożyła bukiet kwiatów w piękny kształt i umieściła go w wazonie, po czym zabrała go ze sobą.
Crysti nie patrzyła na nią, ale jej wzrok był utkwiony w kwiatach na szafce.