Rozdział 1034
Nie chciała, aby jej dziecko dorastało z wypaczonym poczuciem ojcowskiej miłości lub, co gorsza, aby miało wrażenie, że ona w ogóle nie istnieje.
Rose przełknęła gulę w gardle i podniosła słuchawkę, bez wahania wybierając numer. Połączenie zostało szybko odebrane, a starszy głos po drugiej stronie był pełen radości: „Rose, wylądowałaś? Zorganizowaliśmy kogoś, kto cię odbierze…”
„ Babciu!” Rose przerwała Megan nagle.