Rozdział 1017
Wszyscy spojrzeli na Damona, którego wzrok był utkwiony w parze nieopodal. Był niesamowicie spokojny. Ale wszyscy wiedzieli, że emanował z niego lodowaty chłód.
Nathan osłonił oczy ręką. Scena była zbyt szokująca.
Stanley wciąż był w swojej poprzedniej pozie, zamrożony na kilka sekund, zanim odwrócił głowę, by spojrzeć na Damona. Ten zadowolony wyraz twarzy był prowokujący, bez względu na to, jak na niego patrzyłeś.