Rozdział 549
Zasłony blokowały światło. W pokoju zrobiło się ciemno, gdy Aleksander je zamknął. Mila wydawała się czuć nieswojo, gdy wchodził do łóżka. Odsunęła się i odwróciła do niego plecami.
Alexanderowi zrobiło się smutno, widząc ją w takim stanie. Jego oczy bezgłośnie błądziły po jej długich, falujących włosach. Nie myślał o przekraczaniu jakichkolwiek granic, mimo że jej pragnął.
Alexander wiedział, że nie powinni spać ze sobą zbyt wcześnie, ponieważ Mila właśnie urodziła. Zawsze szanował to, co czuła i nie chciał jej zmuszać do spania z nim.