Rozdział 98
Kirk otworzył oczy i zobaczył Caroline przez zasłonę dymu. Ich oczy się spotkały, ale nikt nie wypowiedział ani jednego słowa.
Sean popchnął Caroline, by usiadła obok Kirka, uśmiechając się. „Co za zbieg okoliczności! Spotkałem panią Evans, gdy wracałem z toalety”.
Caroline zajęła swoje miejsce. Poczuła wyjątkowy miętowy zapach Kirka, który sprawił, że jej serce zabiło szybciej.