Rozdział 737
„Wujku Kirku.” Wstając, Eddy wziął inicjatywę, by przywitać Kirka.
Ten ostatni siedział naprzeciwko Eddy'ego z twarzą pozbawioną emocji. „Usiądź”.
Po zajęciu miejsca Eddy nagle o czymś pomyślał i chciał wstać jeszcze raz. Jednak ta myśl wydała mu się dziecinna, więc przełknął frustrację i usiadł na swoim miejscu.