Rozdział 645
Następnego dnia Caroline obudziła się wcześnie. Chciała wstać z łóżka, ale Kirk trzymał ją mocno w talii, uniemożliwiając jej ruch.
Jednak jej próby obudziły Kirka.
„Czemu wstałeś tak wcześnie?”Kirk otworzył zaspane oczy. „Zapomniałeś?Muszę dziś jechać do Morrison Manor.”