Rozdział 529
Caroline nie wiedziała, ile czasu minęło, zanim Kirk w końcu ją puścił. Ale długotrwałe efekty jego pocałunku wciąż nie zniknęły.
Jej twarz stawała się coraz cieplejsza, a serce waliło, jakby miało zaraz wyskoczyć z piersi. Poczuła aż nazbyt znajome trzepotanie w piersi.
Słuchając szybkiego bicia swojego serca, wiedziała, że wpadła w ręce Kirka.