Rozdział 491
Gdy było już prawie popołudnie, wyraz twarzy Caroline w końcu trochę się uspokoił. Jednak nadal nie miała apetytu i odmawiała jedzenia czegokolwiek.
Sonia naprawdę bała się, że Karolina straci samą siebie, jeśli będzie tak dalej postępować.
Jednak gdy zobaczyła, że Caroline nadal potrafi odebrać telefon od Cheryl i udzielać jej jasnych i logicznych sugestii, Sonia zrozumiała, że jest osobą, która nigdy nie da się pokonać.