Rozdział 416
Kiedy Adrian obudził się następnego dnia, myślał, że Caroline nadal będzie przygnębiona, ale tak nie było.
Dobrze spała i była w dobrym humorze. W ogóle nie wyglądała na zmartwioną. Adrian nieco podziwiał, jak szybko doszła do siebie.
„Dokąd się dzisiaj wybieracie?” Adrian udawał zmartwionego.