Rozdział 407
Caroline była nawet potajemnie zadowolona, że nie powiedziała nie na początku. W przeciwnym razie zostałaby odebrana jako narcyz, która myśli, że każdy mężczyzna ją kocha.
„Oczywiście. Proszę wejść.” Zrobiła miejsce Adrianowi i nalała mu szklankę wody, zanim otworzyła akta.
Podczas gdy Caroline przeglądała dokumenty, Adrian wykorzystał okazję, by rozejrzeć się po domu Caroline.