Rozdział 358
Caroline podeszła bez wyrazu. „Co się dzieje?” zapytała.
Słysząc głos, Cheryl, która kłóciła się z Laylą, natychmiast podeszła do Caroline.
„Caroline, pani Layla z góry powiedziała, że chciałaby dać nam prezenty jako miły gest, ponieważ to ich dzień otwarcia. Powiedziałam, że to nie jest konieczne, ale nalegają, żeby wejść do środka.