Rozdział 345
Całe ciało Caroline było napięte. Pod kołdrą mocno ściskała udo, wykorzystując ból, by zmusić się do bezwzględności.
Zignorowała żałosny ton w głosie Kirka i powiedziała: „Nic. Jestem po prostu zmęczona, więc nie chcę rozmawiać. Czy kupiłeś bilety lotnicze, żeby jutro wrócić?”
Kirk wyciągnął rękę, by odgarnąć Caroline włosy przyklejone do czoła.