Rozdział 328
Po tych słowach Caroline wstała. Kirk natychmiast złapał ją za nadgarstek. Spojrzał na nią nerwowo, jak porzucone dziecko.
Caroline spojrzała Kirkowi w oczy z uśmiechem. Wyjaśniła: „Przyniosę ci ręcznik. Twoje plecy są całe spocone”.
Kirk zawahał się przez chwilę, zanim w końcu puścił rękę Caroline. Poszła do łazienki i wzięła suchy ręcznik, żeby wytrzeć mu plecy.