Rozdział 32
Caroline zmarszczyła brwi. Sposób, w jaki Layla przeprosiła, wydawał się dość pretensjonalny.
„Kent Pearson?” Sarah krzyknęła i spojrzała na Caroline z niepokojem wypisanym na twarzy. „Czy byłaś skażona?”
Caroline spojrzała kątem oka na Laylę, a jej usta już wykrzywiły się w szyderczym grymasie. „Więc to ty kazałaś Kentowi zrobić mi to wczoraj wieczorem, prawda?”