Rozdział 312
Jesteś naprawdę blisko z Laylą. Prawda, Viv? Już niedługo ją odwiedzisz. Caroline skrzyżowała ramiona, szydząc z Vivian, która była otoczona przez zazdrosnych zwolenników.
Kiedy usłyszeli jej szyderczy uśmiech, jeden z nich natychmiast spojrzał na nią wzrokiem lojalnego psa chroniącego swego pana.
Z czego się śmiejesz? Och, wiem. Czy zazdrościsz Viv, że może odwiedzić Evans Group, podczas gdy ty nawet nie możesz tam postawić stopy?