Rozdział 311
Serce Jacka biło jak szalone, gdy napięcie go przytłoczyło. Nie miał pojęcia, co oznaczają słowa Kirka. Brzmiały jak słowa pożegnalne.
Czy możliwe, że chciał zlecić mu niebezpieczną misję?
Na myśl o tym, krew w ciele Jacka zawrzała ze strachu.