Rozdział 305
Dokładnie tak! Eddy osłaniał Laylę, mówiąc: „Layla nie pochwalała, ale to ja ją przekonałem”.
Caroline spojrzała na Eddy'ego, wielkiego głupca, którego oszukała Layla, i nie mogła powstrzymać się od śmiechu.
Z czego się śmiejesz? Eddy wściekł się na jej zachowanie.