Rozdział 245
Czas płynął powoli. Howard stał się tak zdenerwowany, że zaczął się pocić.
Po dłuższej chwili Kirk powiedział niespiesznie: „Słyszałem, że ktoś śledził Caroline Evans?”
Wyraz twarzy Howarda zmienił się, gdy temat nagle skierował się ku Caroline. Nie wiedział, co Kirk miał na myśli.