Rozdział 192
Sarah wyglądała, jakby dostała cios. Uderzyła Caroline w twarz. „Jestem twoją matką! Od kiedy stałaś się taka nieposłuszna?”
Uderzenie zabrzmiało wyraźnie i głośno. Jednak dźwięk zaginął w gwarnym tłumie.
Caroline odwróciła głowę pod wpływem siły uderzenia. Zacisnęła zęby i po chwili spojrzała w tył. Jej spojrzenie było mroźne, gdy spojrzała na Sarah.