Rozdział 184
„Przepraszam. Za bardzo zaangażowałem się w pracę i zapomniałem o czasie”.
Jack szybko odpowiedział: „Pani, proszę tego nie mówić. Nie mam prawa do wyjaśnień. Proszę, wsiadaj do samochodu”. Cheryl stanęła z boku i patrzyła, jak Jack otwiera drzwi dla Caroline. Następnie spojrzała na wnętrze samochodu i poczuła wielki podziw.
Powiedziała cicho do Caroline: „Caroline, twoja rodzina traktuje cię tak dobrze. Przygotowali nawet samochód, żeby cię gdzieś zabrać”.