Rozdział 17
Caroline się uśmiechnęła i delikatnie trzymała dłonie Gwen w swoich. „Wierzę w niego!” powiedziała. To był nie tylko zakład z Brie, ale także zakład o Kirka. Tym razem chciała sprawdzić, czy pokłada nadzieje we właściwej osobie.
Z pomocą sklepikarza Caroline w końcu udało się zdjąć bransoletkę. Pan York w końcu też przybył. Założył rękawiczki, delikatnie wziął bransoletkę w dłonie i dokładnie ją obejrzał. Kiedy patrzyli, Brie radośnie mruknęła: „Caroline Evans, dzisiaj zbankrutujesz”.
Caroline zignorowała ją i nie spuszczała wzroku z pana Yorka. Po chwili odłożył bransoletkę. Jego brwi były mocno złączone.