Rozdział 144
Następnego dnia Caroline obudziła się z bólem pleców. Mimo to poszła do Fableland z Kirkiem. Myślała, że muszą stać w kolejce, ale gdy weszła do środka, odkryła, że nie było tam nikogo oprócz personelu.
„ Czemu nie ma żadnych turystów?” – mruknęła Karolina.
Kilka razy była w Fableland w Easton i zawsze było tam pełno ludzi.