Rozdział 135
Caroline była przemoczona od stóp do głów i miała na sobie tylko kostium kąpielowy. Ale w ogóle tego nie zauważyła. Jedyną rzeczą, na której się skupiała, był gigantyczny zamek przed nią.
Kirk był w środku i nie mogła być pewna, czy wszystko będzie w porządku. Nie mogła wtargnąć do budynku. Gdyby tylko mogła skontaktować się z Ivanem już teraz. Jednak jej ubrania i telefon nadal były w środku.
Rozejrzała się po pustej ulicy i poczuła dreszcze na sercu, gdy przypomniała sobie wszystko.