Rozdział 128
Kirk wyrzucił wszystkie wizytówki, które otrzymał. "Nie."
„Kłamiesz” – oskarżyła go Caroline z małym uśmiechem. Przechylił głowę i wpatrywał się w nią. Szybko starła uśmiech. „Co?”
„Jesteś zazdrosna?” Uśmiechnął się do niej.
Kirk wyrzucił wszystkie wizytówki, które otrzymał. "Nie."
„Kłamiesz” – oskarżyła go Caroline z małym uśmiechem. Przechylił głowę i wpatrywał się w nią. Szybko starła uśmiech. „Co?”
„Jesteś zazdrosna?” Uśmiechnął się do niej.