Rozdział 1112
Mężczyźni rzucający kamieniami nie spodziewali się, że Caroline stanie przed karetką.
Przez chwilę nie byli pewni, czy powinni kontynuować atak. Wszyscy spojrzeli w kierunku Eddy'ego.
Widząc, że zatrzymali atak, Jack i pozostali w końcu się odprężyli. „Czy Eddy naprawdę za tym stoi?”