Rozdział 1075
Caroline wciąż miała zamknięte oczy, nawet gdy Kirk ją obejmował. „Więc wyjdźmy stąd” – powiedziała.
Kirk mruknął na znak zgody. Spojrzał na ludzi wokół nich i wyciągnął telefon, żeby zadzwonić do Charlesa.
Charles, gdzie teraz jesteś? - zapytał.