Rozdział 974
Gdy Gale i William wsiedli do samochodu, powiernik, który za nimi podążał, nie mógł powstrzymać się od pytania: „Wasza Wysokość, czy możemy zaufać temu panu Beauvortowi?”
Gale spojrzał na niego nonszalancko. „Co próbujesz powiedzieć?”
„ Jego możliwości są naprawdę ogromne. Czy w przyszłości mogą być dla ciebie jakieś niedogodności? Czy powinniśmy... być trochę ostrożniejsi?”