Rozdział 267
Tatum marszczy brwi, szyderczo patrząc na Carmelę, która podchodzi do jego stolika. Na jej twarzy pojawia się pełen opanowania uśmiech, gdy patrzy mu w oczy.
„Skąd wiedziałaś, gdzie mnie znaleźć? Co ty tu w ogóle robisz?” Tatum strzela do niej, odsuwając krzesło przed sobą, gdy ona próbuje je odsunąć, żeby usiąść.
„Naprawdę?” Carmela przewraca oczami na Tatuma.