Rozdział 42
Tatum jest zaskoczony. To nie była wersja historii, którą mu opowiedziano, ale nie wątpi w Leilę, ani trochę, zna ją odkąd byli mali i nigdy go nie okłamała, ani razu.
Ona również nie jest typem, który szuka próżnej chwały, musi czuć się naprawdę źle, że Carmela otrzymuje jej pochwały za to, że w ogóle je wypowiada. On musi postąpić wobec niej właściwie, stado musi poznać prawdę o tym, co się naprawdę wydarzyło.
„Nie przyzwyczajaj się. Powiem stadu, co się naprawdę wydarzyło i upewnię się, że otrzymasz swoje pochwały” – odpowiada spokojnym tonem, ale jego słowa tylko dosypują soli do urazu Leili, a ona patrzy na niego z gniewem w oczach.