Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 2

Lekarze nie znaleźli nic złego u Carmeli poza kilkoma siniakami, ale Tatum nalegał, aby została hospitalizowana w celu uzyskania najlepszej opieki i pełnego badania ciała. Leila spędza cały czas, jaki może wygospodarować, odwiedzając Carmelę.

Teraz, gdy Carmela wróciła, szepty na jej temat stały się głośniejsze niż kiedykolwiek, a wszyscy pytają, kiedy Alpha Tatum uczyni Carmelę swoją Luną?

Pytanie nie brzmi, czy to zrobi, ale kiedy to zrobi. Wszyscy w stadzie są tego pewni.

Co do Leili, udaje, że nie słyszy tych plotek, stara się o tym nie myśleć. Jest po prostu szczęśliwa, że jej dawno zaginiona najlepsza przyjaciółka, która ją uratowała, powróciła, ale szczęście to nie jest pełne.

Leila zna prawdę w swoim sercu i to ból, który się z tym wiąże, sprawia, że wciąż żyje w zaprzeczeniu.

Alpha Tatum spędził ostatnie dwa lata niestrudzenie szukając swojej utraconej miłości i teraz, gdy ją znalazł, to była tylko kwestia czasu, zanim otrzyma topór odrzucenia i pozwoli jego prawowitej kobiecie zająć jej miejsce,

Wiedziała, że ukradła mu czas i była z tym OK . Ale dziecko? Dziecko naprawdę przyszło na świat w najgorszym momencie...

„Nie mogę uwierzyć, że przeszłaś przez to wszystko, Carmi, dziękuj bogini za moc prawdziwej miłości, co by się stało, gdyby Alfa cię nie znalazł?”, mówi do niej Tracy, jedna ze starych przyjaciółek Carmeli ze stada.

Carmela leży na szpitalnym łóżku, a jej stopy spoczywają na kolanach Leili. Obok niej siedzą dwie inne kobiety, Tracy i Edna.

„Oczywiście, że tak!” Edna śmieje się z Tracy, jakby Leila nie była obecna, „Znalazł Carmiego jako swoją partnerkę tamtej nocy, pamiętasz?! Więź partnerska go poprowadzi!”

Słowa Tracy'ego sprawiają, że serce Leili zaczyna bić szybciej, jednak zachowuje powagę.

„No właśnie! Więź partnerska jest święta!”, Edna prycha w odpowiedzi, szydząc w kierunku Leili, niemal wskazując jej palcem w twarz, „... nie jest to coś, co można łatwo ukraść!”

Rzęsy Leili drżą, a ona spokojnie patrzy w górę. Carmela lekko klepie przyjaciółkę po nadgarstku, obdarzając Leilę przepraszającym uśmiechem. Leila odwzajemnia się gorzkim uśmiechem, powoli potrząsając głową,

Przez ostatnie dwa lata te kobiety mówiły gorsze rzeczy. „Alfa znalazł Leilę jako swoją drugą szansę, więc proszę, przestań mówić o mnie jako o partnerce Alfy, okej? To postawiłoby go w niezręcznej sytuacji”. Carmela mówi z wdzięcznym, ale smutnym uśmiechem, lekko wzdychając. „Straciłam swoją szansę...”

Jej słowa były jak oliwa, a gniew jej przyjaciół eksplodował.

Edna przewraca oczami na Leilę. „Och, proszę, Carmi, jesteś zbyt miła! Alfa znalazł swoją partnerkę dwa lata temu, pamiętasz?! Cholera, urodziłaś się jako nasza Luna! Nosisz znamię feniksa, nie?!”

Leila nieśmiało spogląda w stronę Carmeli, która sięga po jej szyję dwoma pięknymi palcami, a na jej twarzy maluje się smutek i szczęście, wyrażające wspomnienia.

Dokładnie tak. Znak feniksa. Ich stado różniło się od wszystkich stad, w których Luna była wybierana, gdy Alfa osiągał wiek dojrzały i znajdował przeznaczoną mu partnerkę. Luna ich stada została ujawniona na długo przed tym - w przepowiedni przy narodzinach Alfy, Tatum urodził się jako dziedzic, a jego partnerka miała być najpotężniejszą Luną w historii, ze znakiem feniksa na ciele.

Carmela otrzymała znak na obojczyku, gdy miała dziesięć lat, dokładnie tam, gdzie powinien znajdować się znak partnera.

I wtedy wszyscy zaczęli traktować ją jak przyszłą Lunę. Tatum również. Czekał, aż osiągnie pełnoletność i tak się stało, odnalazł zapach swojej partnerki w tę pamiętną noc, tylko Carmela została porwana, zanim udało mu się go do niej dokopać, a zapach zniknął, jakby nigdy go przy niej nie było.

„Byłabyś naszą Luną i poślubiła swojego partnera, gdyby ten złodziej nie ukradł ci tego!” Widząc żałosne spojrzenie Carmeli, Edna wybucha.

Twarz Leili robi się biała jak papier. Podnosi głowę w szoku. Nigdy jej nie lubili, wiedziała, ale nie byli na tyle odważni, żeby jej to wygarnąć, aż do teraz.

Chce coś powiedzieć, cokolwiek, żeby im powiedzieć, że to nie w porządku, ale nie może. Ponieważ nie znają jej sekretu. Nie mogą go poznać. Już jej nienawidzą, a gdyby dowiedzieli się, że nie jest drugą szansą Alfy, rozszarpaliby ją na strzępy.

„Wszystko w porządku”, Tracy klepie Ednę z fałszywym uśmiechem, gapiąc się na Leilę, która kontynuuje swoje „pocieszanie”, „Teraz, gdy nasza prawdziwa Luna wróciła, tytuł będzie w końcu jej. Musisz zacząć przygotowywać się do ślubu z Alfą, Carmi”.

Carmela łapie oddech, zasłaniając usta dłońmi, by udawać szok,

„Nie, chłopaki... Nie mam zamiaru zostać Lu-”

Udaje gwałtowny kaszel, nie chcąc dokończyć swojej wypowiedzi, i wskazuje na stojący w kącie pokoju dozownik z wodą.

Leila szybko biegnie do dozownika i wraca ze szklanką wody dla Carmeli.

Carmela siada i sięga po szklankę, ale ta wypada jej z palców i rozbija się, a woda rozlewa się dookoła.

„Co ty robisz?!”, Edna odpowiada Leili. „Nie potrafisz zrobić niczego dobrze? A co jeśli wylejesz gorącą wodę na Carmiego?!”

„Nie stój tam jak idiota, znajdź sobie coś do posprzątania tego bałaganu, zrób z siebie coś pożytecznego” – Tracy szczeka także na Leilę.

Leila zaciska zęby, widząc ich brak szacunku, czując wściekłość, że musi im przypomnieć o swoim położeniu.

تم النسخ بنجاح!