Rozdział 235
Leila nie mogła spać całą noc, miotając się i przewracając w łóżku z sercem pełnym żalu. Gdyby nie była tak uparta i pełna nienawiści do Tatuma, posłuchałaby jego ostrzeżeń o Antoniu, a teraz dosłownie dała diabłu dostęp do swojego życia.
Musi znaleźć sposób, by trzymać się od niego z daleka. Jest śmiertelnie niebezpieczny i niebezpieczny. Oczywiste jest, że Tatum wie coś, co przed nią ukrywa, i to musi być powód, dla którego ją odpycha i zaprzecza, że jest jego matką Amara. Ale co ta relacja z Tatianą ma wspólnego z tym wszystkim?
Wszystko, co teraz może zrobić, to zaufać Tatumowi, musi to zrobić, to jej jedyny wybór, on jest jej jedyną nadzieją, jeśli uda jej się uciec od Antonia, ale musi też uważać, żeby nie wkurzyć Antonia nagłą zmianą nastawienia.