Rozdział 85 Upadłość
Katy i pan Devine nieświadomi swojej firmy i upadku rodziny kontynuują swoją kłótnię.
Nie obchodziło jej, że to jej ojciec, więc użyła długich paznokci i podrapała go po twarzy, przez co krzyczał jak zarżnięta świnia. Niestety, Katy była kobietą i nie mogła dorównać sile swojego ojca.
Pan Devine krzyknął i szybko ją obezwładnił, mocno trzymając jej ręce, których nie była w stanie poruszyć, bez względu na to, jak bardzo się starała. Następnie dał jej głośnego klapsa, który sprawił, że w jej uchu zaszumiało z bólu.