Rozdział 11 Centrum handlowe 4
Kiedy pan Daniel to usłyszał, zacisnął zęby ze złości i gdy już chciał coś powiedzieć, ponownie usłyszał dziecięcy głos.
„Mamo, powiedz mi, ile ich jest, żebym wiedziała” – powiedziała Casey, co wywołało uśmiech na jej twarzy, gdy dowiedziała się, że jej syn ją chroni.
Odsuwając telefon od ucha, spojrzała na ochroniarza zimnym wzrokiem i policzyła ich, co ich zdezorientowało.