Rozdział 48 Widząc ją w nieszczęściu
Jerome uderzył ją tak mocno, że Natasza upadła na podłogę, nie mogąc zareagować na czas.
„ Jaka z ciebie chodząca katastrofa! Czy zamierzasz wciągnąć rodzinę Mossey w swój bałagan i zhańbić wszystkich? Dlaczego urodziłam takiego idiotę jak ty?” Wskazał na nią drżącą ręką. Zgrzytając zębami.
Natasza otarła krew z kącika ust. Znosząc ból, próbowała kilka razy podnieść się z podłogi, ale jej się nie udało. W końcu się poddała i usiadła na podłodze. „Tato, nie rozumiem, co próbujesz powiedzieć”.