Rozdział 18 Baw się mną
Gwendolyn, wciąż zmarszczywszy brwi, rzuciła Suzannie piorunujące spojrzenie. „Proszę uważać na to, co się mówi, pani.
Kleppen. Pan Harris osobiście przydzielił mi to stanowisko. Jeśli nie jesteś zadowolony z jego decyzji, możesz z nim o tym porozmawiać.
Suzanna, która odebrała jej mowę, mogła tylko patrzeć na nią z wściekłością.