Rozdział 10 Zabawa z kobietą
„To prawda. To dlatego, że mówisz brzydkie słowa”. Gwendolyn nonszalancko potarła dłoń, zanim kontynuowała szyderczo: „Wygląda na to, że rodzina Wrightów nie wychowuje dobrze swoich dzieci. Córka Wrightów potrafi mówić tylko obrzydliwe bzdury. A poza tym, co z tego, że jestem mężatką? Czy są jakieś przepisy mówiące, że osoby będące w związkach małżeńskich nie mogą uczestniczyć w wydarzeniu? Czy mówisz mi, że twój brat nigdy wcześniej się nie ożenił? Próbowałeś zniszczyć moją reputację tym, co właśnie powiedziałeś, i mogę cię za to pozwać”.
"Ty ..."
Sheralyn była wściekła. Właśnie została uderzona i znieważona publicznie; zarówno ona, jak i jej rodzina zostali właśnie zawstydzeni.