Rozdział 11 Nie dość godny
Gwendolyn słuchała muzyki i zajadała się musem czekoladowym przygotowanym przez szefa kuchni z Ferropenii, który miał siedem gwiazdek Michelin.
Nagle w jej polu widzenia pojawiła się duża męska dłoń.
„Pani, czy mogę mieć zaszczyt zaprosić panią na tańce?”