Rozdział 102 Przepraszam, nie mogę ci dziś towarzyszyć
Policzki Reny pokryły się rumieńcem, a w jej głosie słychać było wyzwanie.
„Nie lubię cię!” Nadąsała się i ruszyła, żeby posprzątać ze stołu.
Jednak Waylen szybko poluzował krawat i podwinął rękawy.