Rozdział 242
Po zajęciach duet podążył za profesorem przygnębiony. Charlotte nie mogła już dłużej powstrzymywać się. Wykrzyczała: „Tatiana, powinnaś uważać na głośność! To takie żenujące!”
O Boże! Chyba znowu muszę się zmierzyć z kolejnym zestawem piekielnych pytań!
Tatiana mrugnęła, ponieważ podzielała podobne uczucie. Zaraz po powrocie do szkoły po dłuższej nieobecności musiała się z tym zmierzyć.