Rozdział 223
W szpitalu Evergreen mężczyzna stał przed oknem, jedną rękę włożył do kieszeni, a drugą przyłożył telefon do ucha i słuchał relacji swojego asystenta po drugiej stronie linii.
„ Panie Bennett, dowiedzieliśmy się, że Joanna miała kontakt z kimś. Być może stoi za tym ktoś genialny.”
Michael zmrużył oczy w szparki, gdy cień padł na jego twarz. Otaczające powietrze wypełniło się morderczym zamiarem, przez co temperatura spadła o kilka stopni.