Rozdział 48 Reakcja była świetna.
Po tym, jak warknęła na Tommy'ego, Emma zacisnęła usta i weszła do alejki. Jej klatka piersiowa wciąż unosiła się i opadała.
Ale idąc dalej, nagle zdała sobie sprawę, że coś jest nie tak i zatrzymała się w miejscu. Opuściła głowę i spojrzała na paczkę Blue Siren w swojej dłoni. Znów poczuła się zawstydzona.
Wracała do domu z tym bukietem. Miała wymyślić, jak uniknąć wzroku pani Wood. Jak to możliwe, że prawie o tym zapomniała, skoro przerwał jej Tommy? Dobrze, że oprzytomniała na czas, bo inaczej pani Wood by ją złapała.