Rozdział 908 Ofiara rodzeństwa: Opowieść o odwadze i lojalności
Właśnie wtedy dało się usłyszeć zbliżający się, natarczywy ryk silnika.
Dziewczyna za kierownicą była chłodna jak lód, jej delikatna twarz nie zdradzała żadnych oznak paniki.
Samochód okrążył tłum ubranych na czarno mężczyzn z alarmującą prędkością, zabijając wszystkich oprócz jednego.