Rozdział 89 Nieoczekiwane przeszkody i swatanie przez dziadka
Po kolacji Phillip zabrał Bellę na wycieczkę, a w końcu dotarł na najwyższe piętro, aby móc podziwiać widok z oddali.
„ Teraz robi się ciemno i nie widać zbyt wyraźnie widoku. Ale w ciągu dnia można zobaczyć piękne kwiaty, strumienie i odległe góry. Bella, zdecydowanie powinnaś przyjść i to sprawdzić, kiedy będziesz miała czas.” powiedział Phillip.
„ Jasne.” Bella spojrzała na zegarek, jej głos był łagodny. „Robi się późno, powinnam wracać.