Rozdział 158 Ochronne objęcie miłości
Wyglądała łagodnie, ale walczyła jak diablica. Jakie to straszne! Mimo że jej brat wciąż ukrywał się w krzakach, Myra pobiegła do samochodu, odpaliła go i odjechała! Spojrzenie Arabelli padło na tuzin osób jęczących z bólu w krzakach, a następnie przeniosło się na odległą ulicę. Samochód Romea był w drodze.
„ Bądź cicho”. Na jej rozkaz tuzin ludzi zacisnął usta, bez względu na to, jak bardzo bolało, nie ośmielili się wydać dźwięku. Harry był tak przestraszony, że jego ciało drżało.
Już wcześniej doświadczył przemocy Arabelli. Wyglądała tak delikatnie i krucho, ale kiedy dochodziło do bójki, była silniejsza od większości mężczyzn…