Rozdział 154 Dom uzdrawiania: schronienie pośród zamętu
„ Nie ma potrzeby” – powiedziała Arabella swobodnie, opierając się o drzewo. „Niech siostry rozwiążą swoje problemy”.
Słysząc to, Dean pomyślał, czy ty nie byłeś w to zamieszany? Myślisz, że Molly wygra, dlatego po prostu tu stoisz i to oglądasz?”
Iris wiedziała, że musi pozwolić córce dać upust swojej złości i że to ona musi to zrobić.