Rozdział 1532 Zemsta węża: zdrada i odpłata
„Ach, kim ty jesteś? Co do cholery!” – krzyknęła Serena, jej głos był ostry od szoku. Nie mogła uwierzyć, że po raz drugi w ciągu miesiąca została zapakowana i pobita na miazgę.
Napastnicy nie odpowiedzieli ani słowem. Zamiast tego podwoili wysiłki, zasypując ją ciosami z zaciekłością, która zdawała się mnożyć z każdym uderzeniem. Przez grubą tkaninę worka Serena wyczuła co najmniej siedem lub osiem osób wokół niej.
„Jestem Serena Collins, dziedziczka rodziny Collins! To jest tuż za Reflections Villa.”