Rozdział 1116
Stojąc przed willą, Serena pozwoliła łzom płynąć w milczeniu, a melancholijny uśmiech uniósł kąciki jej ust.
Dziś była Wigilia, a ona odbyła dwunastogodzinny lot, żeby odnowić kontakt z rodziną. Wiedziała, że rodzice coś przed nią ukrywali, zabierając Arabellę na wizytę do babci i wujka.
Wiedziała, że nie jest tu mile widziana.