Rozdział 1023
„Ha! Wiedziałem! Ten dzieciak jest bystry. Nie zawiedzie cię w przyszłości” – zaśmiał się dziadek Nathan, wyraźnie zadowolony z występu Almy. Gdyby nie wziął już protegowanego, byłby skłonny wziąć Almę pod swoje skrzydła. Pan Eugene odpowiedział z ciepłym uśmiechem: „Chodź, najpierw napijmy się herbaty”.
Po kilku filiżankach herbaty i przyjacielskiej pogawędce Beverly, wyczuwając, że nadszedł właściwy czas, zwróciła się do pana Eugene'a z delikatnym uśmiechem.
„Alma od dawna podziwia twoją pracę. Czy byłaby szansa, żeby otrzymała twoje wskazówki?” Eugene zaśmiał się serdecznie, „Och, nie ośmieliłbym się jej doradzać. Po prostu kontynuuj naukę u Morgan. W przyszłości zrobi sobie nazwisko”.