Rozdział 85 85
Aislinn wiedział, że jeśli rozmowa zajdzie za daleko, to ją straci. „Cóż, mam nadzieję, że jeśli zacznę spędzać więcej czasu, próbując być towarzyskim, wszyscy zrozumieją, że jestem po prostu normalną osobą i niczego nie próbuję. Cullen, jesteś pewien, że nie mogłabym po prostu wrócić do kelnerowania?” – zapytała z nadzieją. „Chodzi mi o to, że jeśli nie będę wyglądać, jakbym próbowała cokolwiek kontrolować i będę gotowa zrobić swoją część, to może to się skończy”.
Liam znów na nią spojrzał. Próbował ją odczytać. Nigdy nie miał z nią zbyt wiele kontaktu, ale to nie wydawało mu się dziewczyną próbującą przejąć kontrolę nad stadem, psychicznie lub w jakikolwiek inny sposób. Cullen pokręcił głową. Liam odchrząknął, zanim Aislinn mogła jeszcze trochę polemizować. „Aislinn”, powiedział, „to nie wypada, żeby kochanka alfy robiła takie rzeczy jak kelnerowanie tutaj na dole. Nawet gdybyś była omegą, nie byłoby to dozwolone, a z tego, co słyszałem, mogłabyś kwalifikować się jako beta, gdybyś chciała. Ale nie chcesz, prawda?”
Aislinn pokręciła głową. Liam po prostu wpatrywał się w jej oczy. Skinął głową i westchnął. „Jesteś niezłą zagadką. Myślę, że ostatecznie ich wszystkich zdobędziesz . Po prostu bądź sobą, a wszystko będzie dobrze. To znaczy, kiedy Cullen przestanie cię tak często nosić na górę”.